W obliczu narastającego zagrożenia zdrowego rozsądku polityków wszelkich maści: od lewej prawicy poprzez kabaretowe centrum aż po homoseksualną lewicę, istnieje wysoce uzasadniona potrzeba przekształcenia okrągłego budynku przy ul. Wiejskiej w Warszawie na oddział niezmiernie zakaźny. W tym luksusowym szpitalu półrocznej kwarantannie warto byłoby poddać posłów i senatorów, a ponadto wszystkich bez wyjątku prezesów i dyrektorów telewizji zarówno prywatnych jak i publicznych, w tym również kablówek.
Należę do pokolenia, które dobrze pamięta absurdy prawdziwego stanu wojennego i dlatego nie dam się ogłupić najnowszą propagandą, zmierzającą do…powtórki z histerii jaką stanowią uchwalane w panicznym pośpiechu spec-ustawy, przypominające fragmentami jak żywo skompromitowane już dawno dekrety generałów. Wtedy straszono społeczeństwo antykomunizmem, a teraz wytacza najcięższe działa, aby ustrzelić …. koronowirusa.
Każdy rozsądny człowiek wie, że choroby zwalcza się medykamentami i należałoby wszystkie siły skupić na dofinansowaniu laboratoriów i klinik medycznych dla zintensyfikowania badań nad antidotum dla tego niebezpiecznego wirusa. Jednak Wysoka Izba Sejmu POPiS-ała się wraz z PSL-em i Lewicą najnowszym wynalazkiem przeciwwirusowym w postaci spec-ustawy, którą w całkowitej zgodzie i harmonii akceptowali senatorowie, mimo dzielących ich rzekomo różnic politycznych.
Koronowirus natomiast zamiast podporządkować się temu „nowatorskiemu” lekarstwu rozprzestrzenia się wbrew wszelkim zakazom nie tylko w Polsce.
Najdalej w głupocie posunęli się politycy włoscy, wprowadzając zakaz poruszania się po niektórych miastach obywateli nie posiadających specjalnego pozwolenia ministerstwa zdrowia i ministerstwa spraw wewnętrznych!!!
Wracając na nasze podwórko, to zakaz zgromadzeń i demonstracji, zakaz pływania na krytych basenach , zakaz wchodzenia kibiców na stadiony można jakoś uzasadnić, ale zalecenie aby nie wychodzić z domu, nie podawać nikomu ręki na dzień dobry, albo nie pozwalać wnuczkom odwiedzać dziadków, bo mogą ich zarazić…., to są wyrazy braku zdrowego rozsądku! Pozamykano szkoły i uczelnie, to co te biedne dzieci i młodzież mają cały dzień robić? Gapić się w telewizor, w którym od rana do wieczora wałkowany jest aż do bólu tylko jeden temat? Komu zaszkodzi wyjście na świeże powietrze, pobieganie po parku, jazda na rowerze, albo wycieczka do lasu? Czy ten ćwierćinteligent, który ogłosił zalecenie siedzenia w domu nie wie, że dla zdrowia psychicznego młodzieży siedzenie we własnym mieszkaniu przez dwa tygodnie, dodatkowo wolne, może doprowadzić do jeszcze groźniejszej choroby niż koronowirus? Jak taki młody człowiek będzie bombardowany od rana do wieczora przez telewizję lub internet o ilości zgonów w Chinach, w Niemczech, we Włoszech itd. , to po dwóch tygodniach takiej „kwarantanny” może załamać się psychicznie! Natomiast gdy rano wsiądzie na rower, lub weźmie plecak i ruszy wprost przed siebie, to zobaczy, jak piękne są lasy, jak malownicze jeziora, jak bezkresne morze i stwierdzi, że istnieją rzeczy znacznie ciekawsze od….. korono-monotonii polityków i dziennikarzy.
Ponadto gorąco apeluję do dziennikarzy i polityków, aby się odczepili od dziadków! Żaden głupkowaty polityk, ani żaden nadęty z zarozumiałości dziennikarz nie jest w stanie odgrodzić mnie od wnucząt! Chodzę z nimi na spacery, jeżdżę na narty, spożywamy często razem posiłki i żaden spanikowany dziennikarz czy politruk nie będzie mi groził, że wnuki mogą mnie czymś zarazić!
Prawdziwe zagrożenie natomiast stanowi wirus głupoty, który przenosi się nawet poprzez…. wydawałoby się bezpieczny ekran telewizyjny.
Politole!!! Ręce precz od naszych wnucząt i nie straszyć dziadków, bo oni przeżyli już znacznie groźniejsze sytuacje życiowe niż koronowirus!
Korono-panice nie uległ: Rajmund Pollak
Warto przeczytać:
http://www.klubinteligencjipolskiej.pl/2020/03/juz-oficjalnie-koronawirus-operacja-falszywej-flagi-robert-d-steele-list-do-premiera/
Comments are closed.