Mamy kolejny sztuczny lament nad funduszami, które już dawno ktoś powinien rozliczyć. Z moich analiz wynika, że każdy kto przystąpił do tzw. II-go filaru funduszy emerytalnych może śmiało stwierdzić, że : …” Czy się stoi, czy się leży, to prowizja się należy”.  Prowizje otwartych funduszy emerytalnych nie zależą bowiem w żaden sposób od efektów jakie osiągają obracając środkami pochodzącymi z wpłacanych składek.


Wadą obowiązującej ustawy jest również to, że młodzi pracownicy nie mają wyboru i muszą przystępować do któregoś z zarejestrowanych OFE, bo jak nie, to i tak ktoś im wylosuje komu mają odprowadzać dodatkowe składki i dodatkowe prowizje.
Wrzawa medialna, którą teraz mamy, wynika z boleśnie prostego faktu, że większość dziennikarzy (zwłaszcza w mediach publicznych)w Polsce bardzo słabo zna matematykę na poziomie szkoły średniej. Wystarczy sięgnąć po artykuły archiwalne, aby znaleźć nazwiska dziennikarzy również z mediów prywatnych, którzy ostro potępiali przywrócenie obowiązkowej matury z matematyki.
Zamiast zajmować czas antenowy bezowocnymi dyskusjami i marnować tony papieru na pisanie artykułów na temat groźby katastrofy z powodu…. mniejszych dochodów z prowizji ze składek emerytalnych płynących do II filaru, wystarczy wziąć kalkulator do ręki i dokonać prostych obliczeń.
Przepraszam tych czytelników, którzy znają podstawy matematyki, że poniżej zanudzę nieco, najprostszymi pojęciami, ale niestety w elitach dziennikarzy, zajmujących się polityką, doszło już niemal do wtórnego analfabetyzmu z matematyki.
Po pierwsze (primo):
– Każda składka emerytalna odprowadzana do O.F.E. jest pomniejszana o prowizję za… obracanie naszymi pieniędzmi. (Warto zaznaczyć, że ta część składki , która idzie do ZUS nie jest pomniejszana o żadną prowizję !) Zatem każdy w II-filarze już na starcie traci część swoich własnych pieniędzy na prowizje, która w żaden sposób nie jest zależna od efektów działania danego, otwartego funduszu emerytalnego.
Po drugie (secondo):
– Otwarte fundusze emerytalne (wg. oficjalnego pisma jakie otrzymałem) w Polsce za okres ostatnich 36 miesięcy osiągnęły średnią ważoną stopę zwrotu 3,36 % , natomiast jeden z najlepszych w rankingu uzyskał za ten sam okres ( od 28.09.2007r do 30.09.2010 roku) średnią ważoną stopę zwrotu 5,224%.
Biorąc pod uwagę fakt, że prowizja jaką pobrał Otwarty Fundusz Emerytalny wyniosła 7%, wnioski nasuwają się same.
Dla dziennikarzy politycznych, którzy bronią dotychczasowych praktyk i aktualnej ustawy, mam proste zadanie na poziomie pierwszej klasy gimnazjum: Pracownik przekazał 100 zł do O.F.E. i z tej kwoty potrącono mu 7% prowizji, natomiast za inne 100 zł wykupił 36 miesięczną obligację NBP oprocentowaną 7% w stosunku rocznym .
Pytanie brzmi :
Ile będzie miał ten pracownik po upływie trzech lat z tych 100 zł na osobistym koncie O.F.E. przy 3,36% średniej ważonej stopie zwrotu, a ile otrzyma w kasie NBP po tym samym czasie, przedstawiając obligację, którą nabył za 100zł do wykupu?
Dziennikarz, który jako pierwszy, prawidłowo rozwiąże to zadanie, otrzyma ode mnie w nagrodę książkę  pt.: „Siła przebicia”. Poza tym rozwiązanie tego prostego zadania pomoże zrozumieć wielu politykom, na czym polega prawdziwy problem z O.F.E.
Uwaga! Proszę do mnie w tej sprawie nie dzwonić, bo nie będę podpowiadał jakie jest prawidłowe rozwiązanie…
Rajmund Pollak

8 KOMENTARZE

  1. mnie zastanawia, jakim cudem ten kartel ma prowizję 3,5% (panie Rajmundzie, OFE zmniejszyło w tamtym roku prowizję o połowę, proszę być ścisłym) przy stopie zwrotu średnio 4% załatwił sobie taki byznes… to czysta kpina i kolejne potwierdzenie liberalnej tezy, że wszystko co przymusowe, musi być złe. No ale na Zachodzie mają jeszcze pieniądze na swój socjalny raj, więc i u nas tak szybko ideologicznie się nie przesili.

  2. Sam fakt przymusowej przynależności do OFE nie kojarzy mi się dobrze, gdyż przypomina czasy przymusowej przynależności do ZMP i noszenia zielonych koszul z czerwonym krawatem. I mówienie jeszcze o jakiejś demokracji, gdy członek społeczeństwa nie ma wyboru, można utożsamiać tylko z czystym Orwellem.

  3. @ Kamil
    Kartel przesyła wyniki raz w roku, a zatem napisałem o rozliczeniu 2009 roku (czyli z prowizją 7%), bo za 2010 rok jeszcze wyników z mojego OFE nie mam. Oni mają czas i …. pieniądze na lament telewizyjny !

  4. Panie Rajmundzie, wywód wymaga pewnego uzupełnienia.
    1. OFE pobierają 7% prowizji za zakup obligacji skarbu państwa, normalnie dostępne bez żadnych opłat. Ponieważ OFE inwestują 70% środków w obligacje warto w tym miejscu wziąć pod uwagę, że na wykup obligacji (oprocentowanych) zrzucą się podatnicy, co również trzeba by w kalkulacjach uwzględnić.
    2. Sprawę wyciągnął ZPP MiŚ – za wypłatę świadczeń z II filaru prowizja ma wynosić 9%. Czyli dalej po kieszeni 🙂

  5. @ Rajmund Pollak
    No jasne, wiadomo. Moja uwaga dotyczyła tylko tego, by nie robić błędów merytorycznych, do których ktoś mógłby się przyczepić. Można by np. zaznaczyć w tekście, że „prowizja do 2009 wynosiła 7%” i po problemie. Tak w ogóle to cieszy mnie, że porusza Pan takie tematy, ostatnio jakoś mi brakowało zdroworozsądkowej ekonomii na prokapie 🙂

  6. @ Kamil
    Dziękuję za dobre słowo, bo bywało, że niekiedy moje artykuły powodowały komentarze oburzenia, że w ogóle są drukowane na Prokapie.
    Pozdrawiam

Comments are closed.