– My, niżej podpisani, uważamy, że przyszłość świata zależy od dobrze funkcjonującej rodziny opartej na małżeństwie rozumianym jako związek jednej kobiety i jednego mężczyzny – to fragment Deklaracji, którą podpisaliśmy wspólnie z przedstawicielami kilkunastu państw Europy podczas zorganizowanego z inicjatywy Instytutu Ordo Iuris Kongresu Praw Rodziny.

W sytuacji, gdy rodzina i małżeństwo są obiektem bezprecedensowego ataku ze strony międzynarodowych instytucji, nie można ich skutecznie bronić bez dobrej współpracy.

Potrzebujemy międzynarodowego sojuszu.

Dlatego w ostatnich dniach (28.02 – 01.03) do Warszawy przyjechali przedstawiciele organizacji społecznych i władz z Francji, Włoch, Hiszpanii, Holandii, Norwegii, Belgii, Węgier, Chorwacji, Czech, Słowacji, Litwy, Estonii oraz Bośni i Hercegowiny na spotkanie, które służyło wypracowaniu wspólnych rozwiązań na rzecz skutecznego wdrożenia rozwiązań na rzecz rodziny i koordynacji działań podejmowanych w poszczególnych krajach. Uczestnicy spotkania będą promować w swoich krajach przygotowany w zeszłym roku przez Ordo Iuris projekt Konwencji o prawach rodziny.

Efektem spotkania jest stworzenie strategii, która ma pomóc skutecznie bronić naturalnego modelu małżeństwa oraz rodziny i przeciwdziałać przyjęciu kolejnych ideologicznych ustaw szkodliwych dla człowieka, które tworzone są na poziomie międzynarodowym, ale przekładają się na nasze codzienne życie.

Trzeba powstrzymać wdrażanie genderowej konwencji

Jednym z najbardziej kontrowersyjnych dokumentów międzynarodowych jest genderowa Konwencja stambulska. Pod pretekstem walki z przemocą zwalcza ona małżeństwo i rodzinę, narzuca ideologię gender oraz permisywną edukację seksualną. Autorzy Konwencji stambulskiej źródeł przemocy doszukują się w tradycyjnej rodzinie. Tymczasem wystarczy spojrzeć choćby na statystyki przygotowane przez amerykańskie departamenty sprawiedliwości i zdrowia lub na oficjalne dane węgierskiego rządu, żeby stwierdzić, że to tradycyjna rodzina najlepiej chroni przed agresją. W rzeczywistości w związkach nieformalnych kobiety nawet 12-krotnie częściej doświadczają przemocy ze strony swoich partnerów niż mężatki.

Ofensywa LGBT

Tworzone dotychczas na poziomie międzynarodowym wytyczne bezpośrednio przekładają się na działanie polskich instytucji. Dość wspomnieć bulwersującą „Deklarację praw LGBT+” podpisaną przez prezydenta Warszawy Rafała Trzaskowskiego, która otwiera drzwi wprowadzeniu do szkół lekcji o masturbacji, homoseksualizmie i biseksualizmie, a do urzędów – przywilejów dla lobby LGBT, włącznie z kontrolą przetargów pod kątem poglądów firm na polityczne roszczenia ruchu LGBT. To międzynarodowe naciski stoją także za przeznaczeniem specjalnych środków na „sport LGBT” i „kulturę LGBT”. Podobne rozwiązania mają być wprowadzane w kolejnych polskich miastach.

Prawo przyjazne rodzinie

Jeżeli chcemy powstrzymać tę ideologiczną ofensywę, musimy działać konstruktywnie i zdecydowanie. Takim zakrojonym na wielką skalę działaniem był Kongres Praw Rodziny oraz przygotowana w 2018 r. przez ekspertów Ordo Iuris Konwencja o prawach rodziny. Dokument ma na celu promocję najwyższych standardów ochrony życia rodzinnego, małżeństwa jako związku kobiety i mężczyzny, obrony prawa rodziców do wychowania dzieci zgodnie z własnymi przekonaniami. Konwencja potwierdza podmiotowość prawną rodziny i czyni politykę rodzinną państwa kluczową perspektywą stanowienia i stosowania prawa.

Projekt konwencji został już pozytywnie przyjęty przez polski rząd. Aby stał się międzynarodowym prawem konieczne jest także szerokie poparcie innych państw. Dlatego głęboko wierzę, że zorganizowany przez nas Kongres Praw Rodziny zaowocuje konkretnymi działaniami, które staną się realną przeciwwagą dla antyrodzinnej polityki gender. Choć architekci rewolucji ideologicznej reprezentują interesy nielicznej garstki osób, to zdołali już zawładnąć międzynarodowymi instytucjami. Nie możemy pozwolić im na to, by stanowili o życiu naszym i naszych dzieci.

Jerzy Kwaśniewski
Ordo Iuris

1 KOMENTARZ

  1. Choć architekci rewolucji ideologicznej reprezentują interesy nielicznej garstki osób, to zdołali już zawładnąć międzynarodowymi instytucjami.

    To sie pan mylisz i to grubo. Za tym teczowym ruchem stoja najwieksze instytucje chazarskiej mafii z gigantycznymi budzetami, Kieruje tym badziewiem „gwiazda finansow” niejaki Soros, ten sam ktory dowodzi m.in. kontrolowanym przeplywem emigrantow z Bliskiego Wschodu do Europy w ramach realizacji programu multikulti, ktory w niedalekiej przyszlosci ma doprowadzic do wojny dwoch religii na terenie naszego kontynentu. Chazarska mafia ktora obsadzila wiekoszosc urzedow i wszystkie partie polityczne, wlacznie z pseudo opozycja, otwiera zboczencom wszelkie furtki majace ten ruch doprowadzic do sily i zawladniecia myslami i zyciem normalnych ludzi. Te fale moze powstrzymac tylko lud wychodzac na ulice a nie jakies papierowe konwencje, ktore predzej czy pozniej utkwia w nicosci stlamszone przez sorosowe „wojsko” i drukowane z powietrza dolary.

Comments are closed.