Urzędnicy unijni tym razem zapragnęli utrudnić życie zatrudnionym w zakładach fryzjerskich. Według projektu nowych regulacji, zakazane będzie noszenie wysokich obcasów i biżuterii.
To nie koniec „radosnej twórczości”. Pracownicy zakładów fryzjerskich będą musieli nosić w pracy płaskie, antypoślizgowe obuwie. Zakaz dotyczący biżuterii odnosi się również do obrączek ślubnych i zegarków. Będzie się również zalecać, by pracownicy nie obcinali włosów ze zbyt wielu głów w ciągu dnia, bo może to prowadzić do, uwaga, załamania emocjonalnego. Co więcej, regulacje będą zachęcać do prowadzenia rozmów towarzyskich w pracy i plotkowania, co ma poprawiać samopoczucie i stan psychiczny pracowników.

Nowe regulacje to efekt lobbowania w Brukseli dwóch organizacji: EU Coiffure, zrzeszającej europejskich właścicieli salonów fryzjerskich oraz UNI Europa Hair & Beauty, zrzeszającej fryzjerów.
Brytyjski minister zatrudnienia, Chris Grayling zapowiedział już, że „ta głupota musi się skończyć” i że uczyni, co w jego mocy, by przeciwstawić się tym pomysłom. Zauważył też, że powinno się tworzyć miejsca pracy, a nie je niszczyć.
Kolejne pomysły brukselskich biurokratów podnoszą i tak już wyjątkowo wysokie stężenie oparów absurdu w Unii Europejskiej. Ciekawe, jaka granica musi zostać przekroczona, by wreszcie doszło do samozapłonu i rozsadzenia tego socjalistycznego tworu od środka?
Tomasz Tokarski  
Źródło: dailymail.co.uk

8 KOMENTARZE

  1. Gdyby tak fryzjerzy zaczeli obcinac im glowy na „glupiego jasia” i… przestawac w tym momencie tlumaczas sie emocjonalmym zalamaniem to mielibysmy tam ok. 600 debilow z naprawde smiesznymi fryzurami

  2. Chyba zaden z komentujacych nie widzial nigdy fryzjera z brzytwa w reku w koturnach ktory wpada w poslizg i lapie sie za glowe pacjenta na fotelu aby uratowac przed upadkiem. Sytuacja nie jest wymyslona. Pacjent okazal sie wielkim szczesciarzem – otrzymal ciecie poprzeczne twarzy a mogl miec poderzniete gardlo. Ten przepis wchodzi zdecydowanie za pozno! Ilu w miedzyczasie nie przezylo..

  3. Do Marko. Czy ten fryzjer miał wysokie obcasy?
    Lecz zasadniczą sprawą jest to że ci urzędasy
    decydują w coraz większym stopniu o Twoim życiu.
    Należy się zastanowić jak często rząd, urzędnicy, posługują się sloganem „przepisy unijne”. To oznacza, że już nie decyduje rząd danego kraju, nie decyduje nawet parlament o tym jak obywatele mają żyć, co robić co jeść? Wymyślają to wszystko urzędasy, nie mający o tych przepisach pojęcia – ale siedząc na drogim stołku muszą się czymś wykazać.
    A miało być tak ładnie, a ładne zostało tylko na papierze w biurach Unii.

  4. A u mojego fryzjera od jakiegoś czasu w ogóle nie ma brzytwy. Mówił mi, że zmiana przepisów i że zakazali. Szczerze pisząc, brakuje mi tej brzytewki przycinającej baczki… Poza tym mój fryzjer zdecydowanie wysokich obcasów nie miał. Choć nie twierdzę, że tacy się nie zdarzają 🙂

  5. Zabawny temat – obcasy fryzerow. Ale zabawny nie jest. Wielu golibrodow podobnie jak kierowcow tirow szweda sie w jakis laczkach i sabotach bo im caly dzien w normalnym bucie niewygodnie. Latwo sie moga posliznac i wtedy najblizej jest im do czupryny pacjenta na fotelu. A jak sie ma brzytwke w raczce to mozna sobie wyobrazic ewentualny efekt.

  6. Panie Janusz a co za roznica czy Panu rozkazuje chodzic tylem do przodu Plemiel von Thusk czy jakis menel z Brukseli z rzadu Ch(unijnego)? Jedna Liga Oszustow jest. Globalna.

Comments are closed.