Szacuje się, że ponad 1,5 miliona obywateli Portugalii uczestniczyło w ulicznych protestach przeciwko polityce rządu. Antyrządowe manifestacje odbywają się tam od kilku dni, na razie mają spokojny przebieg.



W samej Lizbonie liczącej 600 tysięcy mieszkańców w manifestacji wzięło – według szacunków policji – około pół miliona ludzi (jeśli policja szacuje pół miliona to znaczy, że było może nawet blisko miliona – Lizbona plus otaczające ją miejscowości to w sumie ponad 2 miliony mieszkańców). Ludzie protestują przeciwko polityce rządu, który wprowadza coraz drastyczniejsze cięcia i główny ciężar reform zrzuca na barki społeczeństwa. Zdaniem protestujących, cięcia budżetowe pogłębiają biedę i rodzą coraz większe bezrobocie. Ich zdaniem rząd powinien podać się do dymisji. Szkoda, że nie postulaty nie idą dalej… Obalić trzeba nie tylko rząd, ale cały ten złodziejski system.
Niedawno masowe, tyle że krwawe protesty miały miejsce w Bułgarii. Doprowadziły one do obalenia rządu. Na ulicę znów zaczynają wychodzić Grecy. Zapewne kwestią czasu jest, gdy manifestacje rozgorzeją na nowo w Hiszpanii. Z jednej strony protesty pokazują, jak trudno rozstać się ludziom ze zdobyczami unijnego socjalizmu (może z wyjątkiem Bułgarii, która jest w UE zbyt krótko, by zdążyć załapać się na te dobrodziejstwa), z drugiej jednak pokazuje bezsilność zwykłych ludzi, którzy chyba tylko w masowych akcjach zaczynają dostrzegać jedyną możliwość rozpędzenia na cztery wiatry polityków, którzy przez całe lata uprawiali charakterystyczną dla UE strategię rozdawnictwa, przyzwyczajając ludzi do przywilejów i darmochy, a teraz ci sami politycy twierdzą, że „trzeba oszczędzać” i że darmocha się kończy.
Nasz Donald Wielki Żebrzący (ale i wszyscy jego poprzednicy, Jarosława Kaczyńskiego i jego śp. brata nie wyłączając) robi obecnie dokładnie to samo. Mamienie ludzi „złotym deszczem” z Brukseli to nic innego, jak utwierdzanie ich, że dostaną coś „za darmo”. Euforia jakiś czas pewnie potrwa, tyle że potem przyjdzie kac.
P

10 COMMENTS

  1. Mam pytanie czy jeżeli udostępnie tekst na innych stronach nie podpisując się oczywiście swoim imieniem i nazwiskiem to będzie naruszenie regulaminu ?
    Bo autorem akurat tego tekstu widzę że jest pan „P”

  2. Może Pan udostępnić tekst na innych stronach, jednak za podaniem źródła w formie aktywnego linku do portalu prokapitalizm.pl.
    A na górze artykułu, tuż pod jego tytułem znajdzie Pan pełne dane autora, w „Kategoriach”.
    Pozdrawiam
    red. prowadzący

  3. „Z jednej strony protesty pokazują, jak trudno rozstać się ludziom ze zdobyczami unijnego socjalizmu” – prosze te mysl rozwinac i udowodnic, ze problemy Portugali, Hiszpanii, Wloch czy Grecji sa tego efektem. Czekam niecierpliwie.

  4. TW Marko… co tu udowadniać, to aksjomat dla każdego inteligentnego człowieka.

  5. Dzięki serdeczne szkoda ,że nie piszą takich artykułów w codziennej makulaturze. Był by problem z głowy 🙂

  6. pamiętam, jak wielce szanowany Pan redaktor Jacek Pałasiński z wiadomej stacji tv, w początkowym stadium strajku w Grecji opowiadał wszystkim na antenie, że to nic takiego, że to tylko chuliganka, kibice i tym podobne środowiska…Straciłem wtedy szacunek dla tego typiarza i nie oglądam więcej jego postaci…Niestety tak mają pracować media w Polsce, żeby pokazywać jedynie to co życzy sobie rząd…O Radwańskiej i Żydach cisza…O Portugalii cisza…o Islandii cisza…

Comments are closed.